LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1346

Henderson: To dla nas duży krok naprzód


Jordan Henderson określił przekonującą naturę zwycięstwa Liverpoolu 5:0 nad Manchesterem United mianem 'dużego kroku do przodu' dla swojego zespołu.

The Reds rozbili swoich rywali w niedzielnym starciu w Premier League i przedłużyli swoją ligową passę bez porażki, która rozpoczęła się jeszcze w zeszłym sezonie, do 19 meczów.

Podobnie jak w pojedynku z Atlético Madryt, ekipa Jürgena Kloppa znalazła się na dwubramkowym prowadzeniu już w trzynastej minucie, szybkie ciosy na Old Trafford wyprowadzili Naby Keïta i Diogo Jota.

Następnie show skradł Mohamed Salah, Egipcjanin został pierwszym piłkarzem w erze Premier League, któremu udało się ustrzelić hattricka przeciwko Manchesterowi United na ich terenie, przy okazji zdobył gola w dziesiątym spotkaniu z rzędu.

Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, ponieważ Pogba, który wszedł na boisko z ławki rezerwowych, otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę, a goście, którzy na czterdzieści minut przed końcem spotkania mieli pięciobramkową przewagę, resztę starcia rozegrali w spokojny sposób i powrócili na drugie miejsce w ligowej tabeli.

Henderson, który zaliczył świetną asystę przy piątym trafieniu, był bardzo zadowolony z pracy, jaką Liverpool wykonał w czasie popołudnia, które na pewno zajmie specjalne miejsce w historii klubu.

- To był dobry dzień. Na Old Trafford gra się ciężko, byłem tu wiele razy. Uważam zatem, że to był fantastyczny dzień - powiedział kapitan w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej klubu.

- Genialny występ od początku do końca. Czyste konto, a to dla nas szalenie ważne. Do tego kilka kapitalnych bramek. Bardzo miły dzień i duży krok do przodu.

- [Nasz plan na ten mecz polegał na tym, że] mieliśmy po prostu grać swoją piłkę, grać intensywnie, a po przejęciu piłki szybko zagrywać ją do ataku, co moim zdaniem wyszło nam znakomicie, różnicę zrobiło również to, że byliśmy bardzo skuteczni przy strzałach.

- Od pierwszego do ostatniego gwizdka graliśmy naprawdę bardzo, bardzo dobrze. Moim zdaniem świetnie zarządzaliśmy grą w drugiej połowie. To jasne, że im trudniej było grać w dziesiątkę, a nam łatwiej było utrzymywać się przy piłce. 

- Uważam jednak, że już wcześniej świetnie przetrzymywaliśmy futbolówkę i zarządzaliśmy przebiegiem spotkania.

Salah powrócił z Manchesteru z piłką meczową po tym, jak udało mu się trzykrotnie pokonać Davida de Geę.

Grający z numerem jedenastym zawodnik, który asystował również przy otwierającym wynik na Old Trafford trafieniu Keïty, w dwunastu meczach we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie strzelił już piętnaście bramek.

Henderson przyznał, że zaczyna brakować mu słów na opisanie występów swojego kolegi z zespołu. - Niesamowity - powiedział. - Nic więcej nie muszę dodawać, to wyjątkowy piłkarz.

- Mam nadzieję, że utrzyma swoją świetną formę jak najdłużej, będzie strzelał bramki, ciężko pracował dla drużyny i grał w taki sposób, jak teraz, bo w tej chwili jest dla nas ogromnym atutem.

W porównaniu z wtorkowym starciem z Atlético Klopp dokonał dwóch zmian w wyjściowej jedenastce, jedną z nich było wprowadzenie Ibrahimy Konaté, który został partnerem Virgila van Dijka w sercu defensywy.

Francuz zaliczył swój trzeci występ po transferze z RB Lipsk zeszłego lata - było to też jego trzecie czyste konto w barwach Liverpoolu.

- Uważam, że zagrał rewelacyjnie. Mamy kilku naprawdę kapitalnych stoperów, więc nie jest mu łatwo, ale dzisiaj zaliczył występ z najwyższej półki - powiedział Henderson.

- Takich potrzeba, aby nie dać sobie strzelić gola na Old Trafford, więc bardzo się cieszę z jego powodu, cieszy mnie też czyste konto w kontekście całego zespołu, to było dla nas dzisiaj bardzo ważne i musimy grać tak dalej.

- W tygodniu daliśmy sobie strzelić dwie bramki mimo tego, że prowadziliśmy 2:0 i to było rozczarowujące, więc dzisiaj byliśmy zdeterminowani, aby zagrać na zero z tyłu, to dla nas bardzo dobre.

- Oczywiście strzeliliśmy też kilka świetnych goli, wszyscy chcemy to oglądać.

Henderson dodał również, że to zwycięstwo - drugie z rzędu na Old Trafford - smakowało jeszcze lepiej dzięki obecności trzech tysięcy kibiców The Reds na trybunach.

- Zupełnie inaczej gra się, kiedy na trybunach są kibice - powiedział kapitan, nawiązując do wygranego 4:2 spotkania na tym samym stadionie w maju.

- Doceniamy to jeszcze bardziej teraz, kiedy kibice wrócili. Kiedy graliśmy na pustych stadionach, to była zupełnie inna gra. Wspaniale jest mieć sympatyków z powrotem, dzisiaj było to dla nas wyjątkowe, móc zwyciężyć przy pełnych trybunach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

użytkownik zablokowany 25.10.2021 12:39 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Radek91 25.10.2021 16:39 #
PAN Kapitan. Dyktowanie tempa gry, rozprowadzanie piłek i do tego ta asysta!

Klasa!

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (6)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (1)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com