LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 857

Henderson: Steven odłoży sentymenty na bok


Jordan Henderson podkreślił swój głęboki szacunek dla Stevena Gerrarda, jednocześnie zaznaczając, że sentymenty zostaną odłożone na bok, gdy legenda Liverpoolu przyjedzie w sobotę na Anfield jako menadżer Aston Villi. 

Były kapitan The Reds i niedawno mianowany menadżer Villi, wraca do klubu po raz pierwszy w roli szkoleniowca drużyny przeciwnej, w bardzo wyczekiwanym starciu Premier League.

Po czterech latach spędzonych z Gerrardem w Liverpoolu, Henderson wie, że będzie on w pełni skoncentrowany na odniesieniu dobrego wyniku ze swoim zespołem.

To samo dotyczy wszystkich graczy The Reds, a wszelkie sentymenty, na 90 minut zostaną odłożone na bok, ponieważ podopieczni Jürgena Kloppa celują w kolejne trzy punkty w ten weekend.

- Wszyscy wiedzą, ile Steven znaczy dla Liverpoolu i dla naszych kibiców, więc nie mam wątpliwości, że czeka go wspaniałe przyjęcie, takie, jakie jest zarezerwowane dla największych legend i tych, którzy pomogli uczynić ten klub takim, jakim jest - pisze Henderson w swojej kolumnie do programu meczowego.

- Wiem, że były pewne dyskusje na temat tego, jak Steven zachowa się podczas swojego powrotu do domu, ale wydaje mi się, że każdy, kto ma jakiekolwiek wątpliwości, nie obserwował go przez ostatnie kilka dekad.

- Steven był zwycięzcą jako zawodnik, a teraz jest zwycięzcą jako menedżer. Przyjedzie na Anfield, aby wygrać. To naprawdę proste. Naszym zadaniem jest zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby tak się nie stało, ale po tym jak miałem szczęście trenować z nim w ostatnich latach jego kariery, nie mam wątpliwości, że jego jedyną motywacją będzie to, aby być po zwycięskiej stronie.

- Sentymenty nie będą miały dla niego znaczenia, ale to samo tyczy się nas, a znając Stevena, nie spodziewa się po nas niczego innego.

- Jako jeden z tych, którzy wyznaczają standardy, będzie oczekiwał równie twardej rywalizacji, jak starcia 50/50, które uwielbiał, gdy byliśmy kolegami z drużyny i rywalami w Melwood.

- To spotkanie będzie wielkim wyzwaniem, nie ma co do tego wątpliwości. Wyniki Villi od czasu przybycia Stevena na stanowisko menedżera mówią same za siebie i nie są zaskoczeniem dla nikogo, kto kiedykolwiek z nim pracował, ponieważ jeśli jest jedna rzecz, której zawsze wymaga, to tego, by każdy dawał z siebie wszystko. 

- Kiedy byłem młodym zawodnikiem w Liverpoolu, to podejście wywarło na mnie ogromny wpływ. Widziałem, w jaki sposób Steven się prowadził, motywował i przygotowywał, a wpływ, jaki w ten sposób wywierał, był ogromny.

- Żadne zakręty nie mogły być ścinane i żadne przeszkody ominięte, jeśli było coś, co można było zrobić, by poprawić siebie jako zawodnika lub pomóc Liverpoolowi jako drużynie. Wszystko inne było nie do przyjęcia. 

- Więc to będzie to, czego doświadczą teraz piłkarze Villi i mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że będzie to dla nich bardzo korzystne, że mają lidera, który zainspiruje ich na tak wiele sposobów.

- To samo tyczy się sztabu Stevena, który jest pełen przyjaciół naszego klubu. Gary McAllister, Tommy Culshaw, Mick Beale i Jordan Milsom, Steven ma wokół siebie kilku genialnych ludzi, z których wszyscy w różny sposób przyczynili się do rozwoju Liverpoolu i zasługują na swoje własne, ciepłe powitanie na Anfield.

- Prawdopodobnie najlepiej znam Jordana, ponieważ był trenerem siły i kondycji, który dał mi i wielu innym chłopakom genialną opiekę podczas swojego czasu tutaj. Tacy ludzie jak Jordan są cichymi bohaterami, ale każdy, kto z nim pracował, doskonale wie, jak ważny jest on i inni, którzy pełnią podobne role.

- Tak więc przed i po meczu ruszę w ich kierunku, składając wszystkim najlepsze życzenia. W jego trakcie będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby uzyskać jak najlepszy wynik dla Liverpoolu. Nie oczekiwaliby, ani nie chcieliby niczego innego.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (0)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (2)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (1)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian