PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1592

Arteta: Musimy wspiąć się na swoje wyżyny


Mikel Arteta spotkał się we wtorek z przedstawicielami mediów, by porozmawiać o jutrzejszym starciu w Premier League pomiędzy Arsenalem i Liverpoolem.

Boss Kanonierów wypowiedziaÅ‚ siÄ™ m.in. na temat formy jego zespoÅ‚u, mówiÅ‚ też o wyzwaniu, jakim bÄ™dzie dla niego mecz z Liverpoolem, a także poruszyÅ‚ temat Aarona Ramsdale'a oraz wyÅ›cigu o miejsce w pierwszej czwórce. 

Poniżej przedstawiamy pełny zapis tego, co miał do powiedzenia Hiszpan...

O tym, co stoi za ostatniÄ… dobrÄ… passÄ… Arsenalu...

Gramy coraz lepiej, lepiej rozumiemy to, co chcemy osiągnąć. Nasza pewność siebie, wiara w nasze umiejętności i wzajemne zrozumienie są na odpowiednim poziomie, więc wszystko współgra ze sobą lepiej i szybciej.

O zaległych spotkaniach...

Nigdy nie wiesz, jak do nich podejść. Każdy chce grać mecze równolegle z innymi zespołami, bo trochę dziwnie wygląda fakt, że twoja pozycja w tabeli nie odzwierciedla poziomu twoich występów. Tak to niestety teraz wygląda, ale wiedzieliśmy o tym, gdy postanowiono o przełożeniu tych spotkań i wkrótce nadrobimy te zaległości.

O największej różnicy między jutrzejszym meczem a ostatnim starciem z Liverpoolem...

Minęło pięć miesięcy! Wciąż musimy jednak zmierzyć się z najlepszą, lub drugą najlepszą, drużyną w Premier League, będącą w świetnej formie. Musimy wspiąć się na wyżyny możliwości, jeśli chcemy ich pokonać.

O tym, czy Arsenal gra obecnie najlepszą piłkę od czasu objęcia przez niego zespołu...

Patrząc na regularność w naszej grze na przestrzeni ostatnich spotkań, myślę, że można tak powiedzieć.

O tym, czy bycie na czwartym miejscu wpłynie jakoś na nastawienie drużyny...

Cóż, z pewnością to stawia cię w pozycji, w której nie możesz się doczekać marszu w górę tabeli. To daje wiarę, że możemy zakończyć sezon wśród czołowych zespołów w Anglii, ale rzeczywistość jest taka, że wciąż długa droga przed nami.

O tym, czy mecz z Liverpoolem będzie najtrudniejszym w ciągu ostatnich tygodni...

GraliÅ›my z kilkoma mocnymi zespoÅ‚ami, niedawno graliÅ›my też z City i wiemy, jakie potrafiÄ… stwarzać problemy. Każdy weekend w Premier League jest testem, do tego każdy jest zupeÅ‚nie inny. W każdym z tych meczów mierzysz siÄ™ z caÅ‚kowicie innymi wyzwaniami, jednak jutro zagramy z ekipÄ…, która dominuje w każdym aspekcie gry, dlatego musimy zagrać na swoim najwyższym poziomie. 

O pracy Jürgena Kloppa...

SÅ‚owa uznania dla Jürgena, jego sztabu oraz caÅ‚ego klubu za to, co razem stworzyli. Oni nie tylko stworzyli zespół zdolny do rywalizacji na najwyższym poziomie i zdobywania sukcesów - oni wytworzyli aurÄ™ powszechnego zrozumienia tego, czym jest dziÅ› Liverpool. Mam na myÅ›li stadion, jego atmosferÄ™, wsparcie kibiców oraz odpowiedniÄ… komunikacjÄ™ z nimi. Jest tego mnóstwo. Nie chodzi o indywidualnoÅ›ci, czy Å›ciÄ…gniÄ™tych piÅ‚karzy, tylko o plan, który mieli, by wejść na swój obecny poziom. To wÅ‚aÅ›nie ten caÅ‚y plan ceniÄ™ sobie u nich najbardziej. 

O tym, czy Liverpool jest dla Arsenalu wzorem do naśladowania...

To zupełnie inna sytuacja, ponieważ mamy inną historię, swoje sukcesy odnosiliśmy w innych okresach. Jednak chcemy osiągnąć ten sam cel - być najlepszym zespołem w lidze - i na tym się skupiamy.

O pewności siebie zawodników oraz o tym, czy w środę Kanonierzy będą potrzebować podobnego występu jak w meczu z City...

Potrzebujemy podobnego wystÄ™pu, ale potrzebujemy też wyniku. Z City nie udaÅ‚o nam siÄ™ osiÄ…gnąć wyniku, bo nie dominowaliÅ›my we wszystkich aspektach gry, a w momencie, w którym siÄ™ przed nimi otwierasz, wiesz, że zostaniesz skarcony. Jutro bÄ™dziemy musieli zagrać przynajmniej na takim samym poziomie, jeÅ›li nie lepiej, musimy też kontrolować każdy możliwy przebieg wydarzeÅ„. 

O powrocie na ławkę trenerską po ominięciu spotkania z City...

Mam nadzieję, że niedługo chłopaki nie będą potrzebowali nikogo przy linii bocznej! Na ten moment potrafią już sami radzić sobie ze zrozumieniem i właściwą interpretacją zdarzeń na boisku, ale oczywiście będę tam i wraz z całym sztabem będziemy wspierać zawodników, jak tylko możemy.

O tym, czy Arsenal jest w tym momencie jednym z najlepszych zespołów w kraju...

Nie, są w Anglii lepsze zespoły, to pokazuje tabela. Nic jeszcze nie osiągnęliśmy. Chcemy być coraz lepsi, lepiej rozumieć to, co chcemy robić na boisku, chcemy być bardziej regularni zarówno pod względem występów jak i wyników, póki co nic innego nas nie interesuje.

O tym, czy planuje jakieś niespodzianki taktyczne na jutrzejszy wieczór...

Zobaczymy jutro.

O tym, czy wypadnięcie poza pierwszą czwórkę będzie traktowane jak klęska, biorąc pod uwagę obecną pozycję w tabeli...

Nie mogę myśleć o takich rzeczach, myślę o tym, co będzie dziś, jutro. Nasza obecna pozycja zachęca do pięcia się w górę tabeli, do wyczekiwania na kolejne mecze. Nie możemy jednak zacząć patrzeć w lustro, bo nie sądzę, by to był dobry znak.

O tym, czy Arsenal jest w stanie dogonić Chelsea i czy nie współczuje The Blues ich obecnej sytuacji...

Jeśli chodzi o wszystkich tych ludzi związanych z klubem, którzy mogą ponieść jakieś konsekwencje, to owszem. Nie mogę jednak ocenić tego wszystkiego, co się teraz dzieje.

O tym, czy uważa Bena White'a za najlepszego stopera w Anglii...

Nie wiem, cieszymy się z jego dobrych występów, z tego, jak się zaadaptował, z tego, co wnosi do tej drużyny. Mam nadzieję, że zostanie nagrodzony za to, jak ciężko trenuje, jak analizuje siebie i swoje występy. On z pewnością potrafi przykuć uwagę wielu ludzi.

O tym, czy Alexandre Lacazette po sezonie nadal będzie grał w klubie...

Widać wyraźnie, ile Alex daje zespołowi. Pokazuje to przez cały czas odkąd tu jestem, musimy znaleźć odpowiedni moment na rozmowy o kontrakcie, wtedy, gdy obydwie strony będą miały w tym interes.

O tym, czy bycie faworytem do pierwszej czwórki wiąże się z presją...

Cóż, właśnie taka presja towarzyszy grze w tym klubie - presja, by być najlepszym, a póki co nie jesteśmy. Gdy stawiasz sobie taki cel, to nie jest nawet presja - to musi być motywacja, wyzwanie. Wszyscy muszą zrozumieć, że gra w tym klubie polega na byciu najlepszym, więc to, co osiągnęliśmy do tej pory, nic nie znaczy. Myślę, że każdy powinien czuć się zachęcony i nakręcony możliwością ciągłego doskonalenia się, by stać się lepszym.

O tym, jak jutrzejsza wygrana może wpłynąć na ten sezon w wykonaniu Arsenalu...

Kolejne zwycięstwa w Premier League zawsze wprawiają cię w dobry rytm. Jeśli będziemy w stanie pokonać zespół będący obecnie w najlepszej formie w Anglii, to będzie to wielkie osiągnięcie i taki jest nasz cel na jutro.

O tym, czy to jego najszczęśliwszy okres w Arsenalu...

Szczególnie dlatego, że wy - kibice jesteście z nami! To wszystko zmienia.

O tym, czy przed jutrzejszym meczem odzywał się do niego Pep Guardiola...

Jeszcze nie, nie kontaktował się ze mną.

O słowach Brendana Rodgersa, który określił Aarona Ramsdale'a najlepszym bramkarzem w Anglii...

Przede wszystkim dziękuję Brendanowi za jego opinię, Aaron po takich słowach powinien poczuć się jeszcze pewniej w tym, co robi. Zawsze mówiłem, że jest wyjątkowy od momentu, gdy go sprowadziliśmy. Nie tylko na boisku, ale także pod względem tego, co wniósł do klubu swoim charakterem, osobowością. Takich właśnie ludzi chcemy tu sprowadzać.

O tym, czy angielski rdzeń zespołu ułatwił Ramsdale'owi adaptację...

Z pewnością, widać to zrozumienie i chemię pomiędzy nim a poszczególnymi zawodnikami. To, że chłopaki znają się od wielu lat, zawsze pomaga. Przyspiesza to także proces adaptacji, który zawsze jest trudny w nowym klubie.

Doceniasz naszÄ… pracÄ™? Postaw nam kawÄ™! Postaw kawÄ™ LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności