Firmino: Chcemy dalej zdobywać trofea

Roberto Firmino liczy na to, iż Liverpool nie powstrzyma swojego głodu zwyciężania i wciąż będzie na poważnie rywalizował o trofea na wszystkich frontach.

The Reds w poprzednim sezonie zwyciężyli w rozgrywkach Pucharu Ligi i Pucharu Anglii, ponadto do ostatniej kolejki walczyli o mistrzostwo Anglii, jak również dotarli do finału Ligi Mistrzów, gdzie musieli uznać wyższość Realu Madryt.

Brazylijczyk wraz z kolegami w sobotę cieszył się ze zwycięstwa nad Manchesterem City w Community Shield.

Teraz czas na Premier League i pojedynek z beniaminkiem - Fulham.

- Jestem wdzięczny za wszystko, co udało nam się osiągnąć w minionym sezonie - powiedział Bobby.

- Rywalizowaliśmy na wszystkich frontach, ostatecznie zdobyliśmy 2 puchary, chociaż mieliśmy ochotę na wszystkie 4.

- Jak będzie wyglądał najbliższy sezon? Oczywiście chcemy walczyć we wszystkich rozgrywkach. Chodzi o robienie małych kroków i mozolne dążenie do celu. Zamierzamy ciężko pracować, chcąc powtórzyć nasze fantastyczne osiągnięcie z ostatniej kampanii.

- Wiemy, że wszystko jest w naszych rękach. Jesteśmy zdeterminowani i damy z siebie wszystko, by znów przynieść radość kibicom.

Ostatni sezon Liverpool zakończył w smutny sposób, porażką w Paryżu z Realem (0:1). Miasto zorganizowało potem paradę ulicami miasta, co momentalnie poprawiło nastroje w drużynie po powrocie z Francji.

- Bardzo mi to wtedy pomogło. Przegrany finał bardzo mnie zabolał. Naprawdę cierpieliśmy wtedy jako drużyna. Powrót do domu i świętowanie wspaniałego sezonu z naszymi kibicami momentalnie wprowadził nas w odpowiedni nastrój.

- Oczywiście sięgnęliśmy po 2 trofea, co było warte takiego fetowania. Wszyscy byli usatysfakcjonowani, gdy poczuliśmy na własnej skórze wsparcie ze strony fanów. Zawsze będziemy im wdzięczni za wysiłek i pomoc, jaką dają całej drużynie.

- Myślę, że cała parada jeszcze mocniej zmotywowała nas, by znów to zrobić w zbliżającej się kampanii.

- Przeżyliśmy już pierwszą paradę po wygranej w Lidze Mistrzów. Fani ponownie pokazali, jak bardzo kochają Liverpoolu i co są gotowi dla nas zrobić. To był bez dwóch zdań niesamowity dzień, który zapamiętam do końca życia - podsumował Firmino.