PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1737

Oxlade-Chamberlain: Trudno myśleć o pozytywach


Pomocnik Liverpoolu - Alex Oxlade-Chamberlain uczciwie ocenił poniedziałkową porażkę 1:3 z Brentford w Premier League.

The Reds zostali pokonani na Gtech Community Stadium po tym, jak Yoane Wissa i Bryan Mbeumo strzelili po bramce, a Ibrahima Konaté zanotował trafienie samobójcze.

Główka Oxlade-Chamberlaina pięć minut po wznowieniu gry dała The Reds nadzieję na odrobienie strat, zanim gospodarze pod koniec odzyskali przewagę dwóch bramek.

Pomocnik, który wystÄ…piÅ‚ po raz setny w Premier League dla Liverpoolu, przekazaÅ‚ swoje przemyÅ›lenia w rozmowie z oficjalnym klubowym serwisem. 

O swojej ogólnej ocenie występu zespołu:

- Było ciężko. Po prostu nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, wiedzieliśmy, jak potrafią stwarzać zagrożenie po stałych fragmentach i nie radziliśmy sobie z tym wystarczająco dobrze. Udało nam się uniknąć kilku goli dzięki interwencji VAR, ale były one znakami ostrzegawczymi i ostatecznie zbyt łatwo straciliśmy drugą bramkę, chwilę po wcześniejszym anulowanym golu. Przy 0:2 zawsze jest ciężko. Myślę, że momentami radziliśmy sobie dobrze i tworzyliśmy dobre okazje, ale nie byliśmy w stanie kontynuować tego, co przyniosło nam gola. Nastawiliśmy się za bardzo na utrzymywanie piłki przy nodze i przestaliśmy dobrze zagrywać za plecy i stwarzać im problemy.

- Przy 0:2, w drugiej poÅ‚owie chcieliÅ›my wyjść z wiarÄ… w siebie. Szybka bramka nam w tym pomogÅ‚a, ale niestety nie udaÅ‚o nam siÄ™ zdobyć drugiej, w krótkim odstÄ™pie czasu. GdybyÅ›my to zrobili, mogÅ‚oby siÄ™ to skoÅ„czyć inaczej. Brentford ma swój styl  i robiÄ… to naprawdÄ™ dobrze, wpadliÅ›my dziÅ› w ich zasadzkÄ™. Ogólnie rzecz biorÄ…c, to nie byÅ‚o wystarczajÄ…co dobry wystÄ™p z naszej strony.

O swojej roli w ataku i o wpisaniu się na listę strzelców:

- Od lat obserwowałem Sadio i Mo na tej pozycji i jedną rzeczą, którą obaj robili znakomicie, było zapewnienie bramek zespołowi. Oczywiście jest trochę inaczej, gdy Darwin gra w środku, bo tworzy duże zagrożenie, a zazwyczaj, gdy Bobby odgrywa tę rolę, to schodzi nieco głębiej, wypełniając wolne przestrzenie.

- To właśnie była moja rola, bycie tym, który schodzi głęboko i próbuje się podłączyć, ale jednocześnie korzystając z tempa Darwina i Mo znajdować się w polu karnym i wokół niego. Myślę, że tak to wygląda w ostatnich kilku meczach, brakowało mi stwarzania prawdziwego zagrożenia bramkowego. Miło było mieć taką szansę i z niej skorzystać. Szkoda jednak, że to nic nie znaczy, a dominującym uczuciem jest rozczarowanie.

O zyskiwaniu rytmu z każdym meczem:

- MyÅ›lÄ™, że to byÅ‚o widoczne dziÄ™ki temu, jak czuÅ‚em siÄ™ w trakcie meczu. Rytm jest bardzo ważny, miaÅ‚em okazjÄ™ wystÄ…pić teraz w trzech meczach z rzÄ™du i czujÄ™ siÄ™ bardzo dobrze. Wiem, że kiedy gram i kiedy dostajÄ™ szansÄ™ w tej roli, muszÄ™ zrobić różnicÄ™ i dać coÅ› wiÄ™cej, aby mieć wpÅ‚yw na spotkanie. Tego wÅ‚aÅ›nie brakowaÅ‚o i dla każdego napastnika, czy atakujÄ…cego, bramki, czy tworzenie szans, sÄ… ogromnie ważne. Ze mnÄ… jest tak samo.

- Szczęśliwie, dzisiejsza bramka to dla mnie ważny krok naprzód ale najistotniejsze pozostaje niestety to, że nie udało mi się zdobyć drugiej i jestem pewien, że Mo i Darwin również są rozczarowani. Gdybyśmy mieli tę drugą bramkę i wyrównali, może sprawy potoczyłyby się inaczej. Ale trudno myśleć o jakichkolwiek pozytywach, ponieważ dominujące uczucie to po prostu rozczarowanie, nasz ogólny występ nie był wystarczająco dobry.

Doceniasz naszÄ… pracÄ™? Postaw nam kawÄ™! Postaw kawÄ™ LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności