AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1118

Oxlade-Chamberlain: Trudno myśleć o pozytywach


Pomocnik Liverpoolu - Alex Oxlade-Chamberlain uczciwie ocenił poniedziałkową porażkę 1:3 z Brentford w Premier League.

The Reds zostali pokonani na Gtech Community Stadium po tym, jak Yoane Wissa i Bryan Mbeumo strzelili po bramce, a Ibrahima Konaté zanotował trafienie samobójcze.

Główka Oxlade-Chamberlaina pięć minut po wznowieniu gry dała The Reds nadzieję na odrobienie strat, zanim gospodarze pod koniec odzyskali przewagę dwóch bramek.

Pomocnik, który wystąpił po raz setny w Premier League dla Liverpoolu, przekazał swoje przemyślenia w rozmowie z oficjalnym klubowym serwisem. 

O swojej ogólnej ocenie występu zespołu:

- Było ciężko. Po prostu nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, wiedzieliśmy, jak potrafią stwarzać zagrożenie po stałych fragmentach i nie radziliśmy sobie z tym wystarczająco dobrze. Udało nam się uniknąć kilku goli dzięki interwencji VAR, ale były one znakami ostrzegawczymi i ostatecznie zbyt łatwo straciliśmy drugą bramkę, chwilę po wcześniejszym anulowanym golu. Przy 0:2 zawsze jest ciężko. Myślę, że momentami radziliśmy sobie dobrze i tworzyliśmy dobre okazje, ale nie byliśmy w stanie kontynuować tego, co przyniosło nam gola. Nastawiliśmy się za bardzo na utrzymywanie piłki przy nodze i przestaliśmy dobrze zagrywać za plecy i stwarzać im problemy.

- Przy 0:2, w drugiej połowie chcieliśmy wyjść z wiarą w siebie. Szybka bramka nam w tym pomogła, ale niestety nie udało nam się zdobyć drugiej, w krótkim odstępie czasu. Gdybyśmy to zrobili, mogłoby się to skończyć inaczej. Brentford ma swój styl  i robią to naprawdę dobrze, wpadliśmy dziś w ich zasadzkę. Ogólnie rzecz biorąc, to nie było wystarczająco dobry występ z naszej strony.

O swojej roli w ataku i o wpisaniu się na listę strzelców:

- Od lat obserwowałem Sadio i Mo na tej pozycji i jedną rzeczą, którą obaj robili znakomicie, było zapewnienie bramek zespołowi. Oczywiście jest trochę inaczej, gdy Darwin gra w środku, bo tworzy duże zagrożenie, a zazwyczaj, gdy Bobby odgrywa tę rolę, to schodzi nieco głębiej, wypełniając wolne przestrzenie.

- To właśnie była moja rola, bycie tym, który schodzi głęboko i próbuje się podłączyć, ale jednocześnie korzystając z tempa Darwina i Mo znajdować się w polu karnym i wokół niego. Myślę, że tak to wygląda w ostatnich kilku meczach, brakowało mi stwarzania prawdziwego zagrożenia bramkowego. Miło było mieć taką szansę i z niej skorzystać. Szkoda jednak, że to nic nie znaczy, a dominującym uczuciem jest rozczarowanie.

O zyskiwaniu rytmu z każdym meczem:

- Myślę, że to było widoczne dzięki temu, jak czułem się w trakcie meczu. Rytm jest bardzo ważny, miałem okazję wystąpić teraz w trzech meczach z rzędu i czuję się bardzo dobrze. Wiem, że kiedy gram i kiedy dostaję szansę w tej roli, muszę zrobić różnicę i dać coś więcej, aby mieć wpływ na spotkanie. Tego właśnie brakowało i dla każdego napastnika, czy atakującego, bramki, czy tworzenie szans, są ogromnie ważne. Ze mną jest tak samo.

- Szczęśliwie, dzisiejsza bramka to dla mnie ważny krok naprzód ale najistotniejsze pozostaje niestety to, że nie udało mi się zdobyć drugiej i jestem pewien, że Mo i Darwin również są rozczarowani. Gdybyśmy mieli tę drugą bramkę i wyrównali, może sprawy potoczyłyby się inaczej. Ale trudno myśleć o jakichkolwiek pozytywach, ponieważ dominujące uczucie to po prostu rozczarowanie, nasz ogólny występ nie był wystarczająco dobry.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo