J. Lopetegui: Musimy być niemal perfekcyjni

Trener Wilków, Julen Lopetegui, jest świadomy, że jego drużyna będzie musiała zagrać niemal perfekcyjnie, aby uzyskać pozytywny wynik przeciwko Liverpoolowi na Anfield.

Zespoły spotkają się w środę wieczorem po raz czwarty w tym sezonie, po tym jak dwukrotnie grały w Pucharze Anglii (remis w trzeciej rundzie zaowocował rewanżem).

Wilki zremisowały 2:2 podczas ostatniej wizyty na Anfield w pucharze w styczniu, a Lopetegui uważa, że będzie potrzebował kolejnego mocnego występu, aby kontynuować postępy w Premier League. Hiszpański trener, który na początku lutego poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa nad The Reds 3:0 na Molineux, powiedział:

- To czwarty mecz, który gramy przeciwko nim, ale każdy z poprzednich trzech był inny.

- Musimy być gotowi na nowe wyzwanie, znamy mocne strony zespołu, który mamy przed sobą.

- To będzie wymagało od nas wszystkiego, co mamy najlepsze, ponieważ aby móc rywalizować z Liverpoolem na Anfield, musisz być bardzo bliski perfekcji.

- To będzie wymagające. Anfield to stadion, na którym mocno naciskają.

- Widziałem ich ostatni mecz z Realem Madryt. Zrobili fantastyczną pierwszą połowę i zasłużyli na dużo więcej, ale taki jest futbol.

- Jestem pewien, że jutro zobaczymy dobry zespół i mocną atmosferę, więc musimy być gotowi.

The Reds zawiesili swoje nadzieje na Ligę Mistrzów po tym, jak Real Madryt, jeden z byłych klubów prowadzonych przez trenera Wilków, odrobił straty 2:0 i ostatecznie pokonał Liverpool 2:5.

W sobotę Liverpool bezbramkowo zremisował z Crystal Palace.

Jednak Lopetegui w pełni oczekuje, że drużyna Jürgena Kloppa odpowiednio zareaguje przed własnymi fanami.

- Nie skupiam się na pozycji przeciwnika, skupiam się na tym, z jakim zespołem będziemy grać.

- Jestem pewien, że zagramy przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie, z fantastycznymi zawodnikami i fantastycznym trenerem.

- Jutro będziemy wymagający, więc najważniejsze jest skupienie się na naszym podejściu, abyśmy byli w stanie dobrze dopasować się we wszystkich fazach meczu.

Lopetegui potwierdził, że Matheus Cunha uniknął poważnego problemu z kostką po tym, jak brazylijski napastnik został zmuszony opuścić boisko w drugiej połowie meczu z Fulham w zeszły piątek.

- Nie ma poważnej kontuzji, ale był mniej lub bardziej trudny do trenowania przez te pięć dni i ostatecznie jutro podejmiemy decyzję.

- To zależy od tego, czy mu się poprawiło, ale nie wiem, czy to wystarczy. Na szczęście to nic poważnego, teraz musimy się tylko dowiedzieć, czy jest już w stanie grać.

Napastnik Pedro Neto może wrócić do składu po problemie z kostką, ale pomocnik Boubacar Traore ma nowy problem z pachwiną po powrocie do treningów po operacji.

- Pedro ciężko pracuje i z dnia na dzień czuje się lepiej.

- Jest coraz bliżej, by zacząć nam pomagać. Cieszymy się na jego powrót, być może zobaczymy go w starciu z Liverpoolem.