Kelleher: Głównym celem było zwycięstwo
Caoimhin Kelleher twierdzi, że występy Lewisa Koumasa i Jaydena Dannsa nie były dla niego zaskoczeniem. Młodzi zawodnicy Liverpoolu stworzyli kolejny, niezapomniany wieczór, zapewniając swojemu klubowi awans do ćwierćfinału Emirates FA Cup.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem, ale szczerze mówiąc nie jestem zaskoczony - powiedział reprezentant Irlandii.
- Dużo z nami trenowali i widzę, jaki mają potencjał.
- Oczywiście bardzo się z tego cieszę. Zasłużyli na ten moment.
Zapytany o to, jak starał się pomóc mniej doświadczonym kolegom w zaaklimatyzowaniu się, odpowiedział:
- Po prostu starasz się być przy nich i ich uspokajać. Aby być uczciwym wobec tych młodych chłopaków, myślę, że po prostu biorą wszystko w swoje ręce.
- Wszyscy są podekscytowani, aby się tam dostać i szczerze mówiąc nic ich nie powstrzymuje, więc nie musisz robić zbyt wiele!
- Starasz się być tą uspokajającą postacią, a jeśli potrzebują kogoś, na kim mogą się oprzeć, po prostu staraj się być tam dla nich.
Odnosząc się do samego meczu z Saints, Kelleher dodał:
- Trzeba przyznać Southampton, że wyszli na boisko i sprawili nam kilka problemów swoją grą.
- Uważam jednak, że kiedy zdobyliśmy pierwszego gola, to nas uspokoiło. Byliśmy w stanie grać lepiej, a potem w drugiej połowie naprawdę opanowaliśmy grę.
- Głównym celem było zwycięstwo i przejście do następnej rundy. Oczywiście po niedzielnym meczu zadanie było nieco trudniejsze, ale pomyślałem, że młodzi chłopcy dobrze się spisali i ponownie byli dumni z Akademii.
Kolejnym zadaniem Liverpoolu w Pucharze Anglii jest wyjazd na Old Trafford, który zostanie rozegrany 16. lub 17. marca.
Odnosząc się do losowania, Kelleher powiedział:
- Jest to wyjątkowo ważny mecz, ogromna rywalizacja, więc nie możemy się doczekać - dodał na koniec bramkarz LFC.
Komentarze (3)
Cieszmy się, że Kelleher wszedł na sensowny poziom w tym trudnym czasie, ale bez popadania w huraoptymizm i skreślaniu Alissona.