CHE
Chelsea
Premier League
04.05.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1834

Gravenberch: Często wracam do tej sytuacji


Ryan Gravenberch ma mieszane uczucia, gdy myśli o swoim pierwszym i jedynym jak dotąd spotkaniu przeciwko Chelsea jako piłkarz Liverpoolu.

Tamten mecz był radosny dla drużyny - The Reds podnieśli Carabao Cup na Wembley po dramatycznym i pełnym emocji zwycięstwie.

Jednak Gravenberch, choć zachwycony wynikiem finału, był na boisku, świętując i czekał na informacje odnośnie kontuzji jakiej nabawił się w trackie meczu.

Występ pomocnika na Wembley został przerwany po 28 minutach, kiedy Holender został zniesiony na noszach z poważnie wyglądającą kontuzją kostki.

- Nie sądzę, żeby to było dobre słowo, ale byłem po prostu rozczarowany, że nie mogłem grać dalej. Często wracam do tej sytuacji - stwierdza Gravenberch.

- Naprawdę nie mogłem się tego doczekać, a poza tym był to mój pierwszy raz na Wembley.

- Po tym jak zostałem kopnięty, chciałem grać dalej. Powiedziałem: „Owińcie to bandażem, może będę mógł grać dalej”. Sztab medyczny stwierdził jednak inaczej.

Gravenberch był sam w szatni, gdy trwała pierwsza połowa, a towarzyszyło mu tylko dwóch członków sztabu oceniających sytuację. Holender był zrozpaczony.

Pomocnik odłożył te emocje na bok, by utykając wejść na ławkę rezerwowych i stamtąd wesprzeć swoich kolegów z drużyny.

- Naprawdę nie słyszałem nic, co działo się na zewnątrz. Kiedy wyszedłem na stadion była naprawdę niesamowita i szalona atmosfera - stwierdził 21-latek.

- Kiedy patrzyłem na naszą grę z boku, miałem naprawdę dobre przeczucie, że wygramy ten mecz - i tak się stało.

Gol głową Virgila van Dijka w dogrywce zapewnił niezwykłe zwycięstwo.

Kontuzja z pewnością nie przeszkodziła Gravenberchowi w delektowaniu się chwilą.

- Byłem po prostu szczęśliwy i pełen adrenaliny, kiedy zdobyliśmy trofeum - mówi.

Jak się okazało, wrócił na boisko nieco ponad miesiąc później - było to możliwe dzięki zaufaniu kompetencjom działu medycznego i jego sile psychicznej.

- To naprawdę ważne, ponieważ gdy się łapiesz kontuzję, chcesz po prostu wrócić tak szybko, jak to możliwe i być tam dla drużyny.

- Dla mnie to było jak codzienna praca nad sobą i kostką, aby znów być w formie.

Gravenberch cieszy się w tym sezonie niesamowitą formą w drużynie Arne Slota, a jego historia może służyć jako przykład nagrody za cierpliwość i wytrwałość dla młodych.

- Zawsze mam uśmiech na twarzy. Zawsze radzę młodym ludziom, że kiedy grają w piłkę nożną, po prostu się nią cieszą, po prostu marzą, a reszta przyjdzie sama.

- Po prostu bądź sobą. Po prostu rób to, co chcesz robić i co sprawia ci przyjemność - kończy Holender.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Elliott: Mógłbym tu grać do końca kariery  (5)
30.04.2025 08:43, AirCanada, Liverpool Echo
Salah, umowa LFC z Google Pixel i selfie  (0)
29.04.2025 23:18, Kubahos, The Athletic
Alisson o zdobyciu mistrzostwa w barwach LFC  (0)
29.04.2025 19:30, Mdk66, thisisanfield.com
Gakpo może zostać ukarany przez FA  (22)
29.04.2025 18:16, Wiktoria18, The Athletic
Salah o swojej rozmowie ze Slotem  (1)
29.04.2025 14:41, MaksKon, thisisanfield.com
Andy: To mistrzostwo to dla nas wszystko  (0)
29.04.2025 14:34, Maja, Liverpool Echo
Kulisy świętowania mistrzostwa  (3)
29.04.2025 13:04, ManiacomLFC, The Athletic