Muntari o Suarezie
Zawodnik Sunderlandu Sulley Muntari w niedzielę stanie na boisku przeciwko zawodnikowi, który odebrał mu nadzieję na zdobycie historycznego medalu dla reprezentacji Ghany na zeszłorocznym Mundialu w RPA.
W ćwierćfinale zespół z Afryki mierzył się z Urugwajem. W ostatniej minucie dogrywki piłkę po uderzeniu głową Dominica Adiyiaha na linii bramkowej ręką zatrzymał Luis Suarez. Reprezentujący wówczas Ajax Amsterdam napastnik wyleciał z boiska, ale rywale nie wykorzystali rzutu karnego, by potem ostatecznie przegrać w serii jedenastek.
26-letni piłkarz nie żywi jednak urazy do Suareza, którego zagranie ręką na trwałe zapisało się a annałach futbolu.
Zapytany, czy podałby rękę Urugwajczykowi odpowiedział: - Dlaczego nie? To fantastyczny piłkarz. Jeśli byłbym w jego sytuacji, prawdopodobnie postąpiłbym tak samo.
- Zdecydowanie się z nim przywitam. Takie zagrania to część futbolu. Nie mam żadnego złego zamiaru wobec niego i nie żywię w stosunku do Suareza żadnej urazy.
- Niedzielny mecz nie będzie jednak spotkaniem pomiędzy mną a Suarezem, a starciem Sunderlandu z Liverpoolem, które bardzo chcemy wygrać.
Komentarze (0)