LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 962

Oceny według LFC.pl


Nie dojdzie w tym sezonie do kolejnego starcia z Evertonem. Piłkarze Liverpoolu przegrali niedzielne starcie na Emirates Stadium i to Arsenal będzie rywalem podopiecznych Roberto Martíneza w kolejnej rundzie Pucharu Anglii. Poniżej prezentujemy oceny za to spotkanie.

Brad Jones 7,5 – Spisał się lepiej niż w meczu z Bournemouth, przede wszystkim był dużo pewniejszy w swoich interwencjach. Chyba sam się nie spodziewał, że będzie to dla niego tak spokojny mecz. Jego wyjścia z bramki były bardzo odważne i co najważniejsze skuteczne. Imponujące wrażenie zrobiło zwłaszcza jego wyjście niemal na szesnasty metr i uprzedzenie jednego z zawodników Arsenalu po długim podaniu Özila. Australijczyk popisał się też bardzo dobrą interwencją, gdy obronił płaski strzał Niemca z pola karnego. Przy obu bramkach nie miał wiele do powiedzenia.

Jon Flanagan 6,5 – Mógł lepiej zachować się przy straconej bramce. Startował z Podolskim z tej samej pozycji, jednak w pewnym momencie zapomniał o nim, przez co spóźnił się z zablokowaniem strzału reprezentanta Niemiec. Generalnie grał solidnie w obronie. Często podłączał się do akcji ofensywnych, raz po jego podaniu Suárez wypracował sobie sytuację strzelecką, gdy uderzył z woleja ponad bramką. Zdecydowanie więcej zagrożenia tworzy, gdy decyduje się na grę krótkimi podaniami. Jego dośrodkowanie, mimo że wykonane w komfortowej pozycji, było kompletnie nieudane i jest to element w jego grze do poprawy.

Martin Škrtel 6 – Przy pierwszej bramce minął się z piłką, co pozwoliło Sanogo na przyjęcie piłki klatką piersiową i oddanie strzału. Słowak nie powinien był do tego dopuścić. Ma też szczęście, że jego faulu na Cazorli nie zauważył Howard Webb, bo Anglik miał prawo podyktować w tej sytuacji rzut karny dla gospodarzy.

Daniel Agger 7 – Udany powrót Duńczyka, który tym występem z pewnością na dłużej posadzi na ławce Touré. Bardzo dobrze podawał, pewnie czuł się z piłką przy nodze nawet gdy znajdował się pod pressingiem rywali. Często zażegnywał niebezpieczeństwo pod bramką the Reds, wygrał cztery pojedynki główkowe. Sam był bliski strzelenia bramki po centrze Gerrarda, jednak jego główka pozostawiała trochę do życzenia.

Aly Cissokho 6 – Występ do jakich Francuz zdążył nas przyzwyczaić. Niczego nie zepsuł, ale nie był też piłkarzem, który powodowałby, że grający po jego stronie Oxlade-Chamberlain musiał poświęcać się w defensywie. Grający przed nim przez godzinę Sterling nie miał w jego osobie wielkiego wsparcia. Francuz swoje bramki w technice mógłby nadrobić mądrym poruszaniem się bez piłki, ale jak na razie na to nie można liczyć.

Steven Gerrard 7,5 – Kapitan już na początku spotkania popisał się świetnym prostopadłym podaniem do Sturridge’a wychodzącego sam na sam z Fabiańskim. W drugiej połowie kapitalnie wypatrzył wbiegającego w pole karne Coutinho i posłał do niego mierzone miękkie podanie, które Brazylijczyk opanował, ale za lekko uderzył. Po raz kolejniy pewnie wykonany rzut karny, do czego dorzucił kilka dobrych interwencji w obronie. Podjął dobrą decyzję, gdy pod koniec pierwszej połowy ratował się faulem, powstrzymując groźnie szarżującego Oxlade’a-Chamberlaina i przerywając tym samym kontrę Arsenalu. Mógł sobie natomiast odpuścić wślizg na młodym Angliku na kwadrans przed końcem spotkania, bo arbiter miał prawo pokazać mu drugi żółty kartonik, przed czym uratował go szacunek, na jaki zapracował sobie w Anglii podczas całej swojej kariery i dość sprytne zachowanie w grzeczny sposób nie zgadzając się z decyzją o odgwizdaniu przewinienia. Jeden z lepszych na placu. Takiego Gerrarda chcemy oglądać!

Joe Allen 7 – Kolejny z rekonwalescentów, który powrócił do składu po kontuzji. Zagrał na dobrym poziomie i z pewnością da to do myślenia Rodgersowi, gdy będzie układał jedenastkę na mecz przeciwko Swansea. Nie był to jeszcze aż tak wysoki poziom, który prezentował przed kontuzją, ale warto wziąć pod uwagę klasę rywala, który miał w swoich szeregach również mocny środek pola w postaci Ozila, Artety i Flaminiego. Pod koniec pierwszej połowy do jego długiego podania dopadł Suárez, który z ostrego kąta groźnie uderzał na bramkę Fabiańskiego. Walijczyk obsłużył Urugwajczyka kolejną dobrą piłką na początku drugiej części gry, ale znów świetna interwencja nogami Polaka zapobiegła utracie bramki. Niewysoki pomocnik był w tym meczu aktywny, często pod grą i nie zaniedbywał obowiązków w obronie.

Philippe Coutinho 6,5 – Nie błyszczał tak samo, jak w niedawnym meczu obu drużyn na Anfield. Zagrał jedną świetną piłkę do Sturridge’a w drugiej połowie, ale Anglik przegrał pojedynek z Fabiańskim. Inne jego prostopadłe podania były za mocne. Po jego stracie piłki przed polem karnym poszła groźna kontra, po której Gerrard obejrzał żółtą kartkę. Jest niekonwencjonalnym piłkarzem, ale czasem brakuje mu dokładności.

Luis Suárez 7,5 – Ustawiony bliżej prawej strony wprowadzał wiele zamieszania w defensywie gospodarzy. Wszędzie było go pełno. Oddał kilka strzałów, wypracował setkę Sturridge’owi, wywalczył rzut karny, a powinien nawet dwa, ale drugiego przewinienia na nim w polu karnym Webb nie odgwizdał.

Daniel Sturridge 5,5 – Już na początku meczu nie wykorzystał dwóch stuprocentowych sytuacji. W drugiej połowie ponownie znalazł się oko w oko z Fabiańskim i kolejnym razem górą był Polak. Oddał jeszcze jeden strzał sprzed pola karnego, ale w sam środek bramki. W kreowaniu sytuacji dość mało aktywny w porównaniu z partnerami z ofensywy.

Raheem Sterling 7,5 – PIŁKARZ MECZU – Zadziorny, waleczny, był utrapieniem dla rywali. Przez pierwszą godzinę szalał na lewym skrzydle. Po wejściu Hendersona, przeniósł się na prawą obronę, skąd często podłączał się do akcji ofensywnych. Ciężko było go zatrzymać. Na dodatek popisał się kilkoma dobrymi interwencjami w defensywie.

Rezerwowi:

Jordan Henderson 6,5 – Wszedł na pół godziny i zagrał przyzwoicie. Zwiększył przewagę Liverpoolu w środku pola.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (14)

fellipe1892 17.02.2014 21:00 #
najlepsze oceny przy porażce od kiedy pamiętam, to tylko pokazuje jak dobrze zagraliśmy, ...gdyby tylko Sturridge....
Stachyra 17.02.2014 21:09 #
Agger 7? Za co? Za przestrzeloną główkę na pustą bramkę? Za ciągły płacz i trzymanie się za twarz? Granie piłką ok, ale gra defensywna komiczna wręcz. Nie dość że kilka razy przestawił go młodziak Sanogo to jeszcze nie nadążył przy 2 bramce za Oxem. Nie dziwię się czemu klub chce go się pozbyć, koleś nie zasługuje na 100tysięcy tygodniowo, Sakho wracaj.... Przegraliśmy na własne życzenie, szkoda setek Starycza ale lecimy dalej i 3 punkty ze Swansea musowo.
Bozno1892 17.02.2014 21:31 #
Jones,Agger,Flanagan,Henderson min.0,5 w dół.Sterling 1 w góre,zagrał kapitalnie.


W ogóle Henderson wcale nie zagrał przyzwoicie,widać że dobry bajkopisarz dawał te oceny.
Davvid8 17.02.2014 23:04 #
Dokładnie Bozno1892. Mnie też już denerwuje to ciągłe wychwalanie i taryfa ulgowa dla Hendersona i Skrtela. Niektórzy tu na forum mają ich za święte krowy. Wszedł Henderson i zagrał padakę, notował śmieszne straty. Na tle mocnych drużyn on gra przeciętnie. Skrtel poza błędami w opisie oceny urwał się kilka razy jak amator a do tego znowu w akrobatyczny sposób wystawił piłkę na strzał rywalowi, na szczęście Cazorla przestrzelił wysoko. Natomiast Sturridge zawalił jeden mecz i wszyscy po nim jadą. Żenada.
OskarSG8 17.02.2014 23:22 #
Komentujący przede mną ... Chyba oglądaliśmy inny mecz, gdyż co do jakości Aggera, nie mam wątpliwości, pewnie wyprowadzal akcje, pojedynki glowkowe wygrywał. Ok odpuścił szybszego Oxa, ale gdzie był Cissokho ... Bynajmniej nie strzelail swojaka, ani też nie asystowal rywalowi. Budżet mamy ograniczony, wolicie Toure ?!
PiotrekLFC8Gerro 18.02.2014 07:12 #
Sterling nie zasługuje na gracza meczu. Niech zacznie grać zespołowo to wtedy zasłuży. Co mi po zajebistym minięciu 2-3 rywali jak potem zamiast wyłożyć koledze woli iść uparcie sam do końca i stracić piłkę? Często zbyt długo holuje, przyjęcie ciągle słabe. Dobry mecz, ale niech uczy się od Suareza gry zespołowej.
Lyzwa7 18.02.2014 08:40 #
Nie przesadzałbym z tą samolubnością Sterlinga.
Słabe przyjęcie? Toż grająć na prawej stornie kilkukrotnie bardzo ładnie gasił długie piłki..
Przesadzasz.
ManiacomLFC 18.02.2014 09:18 #
nie oglądałem meczu, ale dziwnie się to widzi, gdy bramkarz traci 2 bramki przy 3 strzałach w światło bramki a dostaje notę 7,5 czyli taką jak Suarez, Gerrard i Sterling (MOTM)
PiotrekLFC8Gerro 18.02.2014 09:26 #
Przyjęcie na klatkę ma dobre, ale na nogę już złe. Nie potrafi kontrolować piłki, bardzo często albo przyjmie na kilka metrów, albo wypuści sobie zbyt mocno piłkę. Może za rok bedzie z tym już dużo lepiej, powoli poprawia te mankamenty :)
A gdyby tylko podawał to w samych meczach z Arsenalem miałby minimum 2 asysty więcej.
Lyzwa7 18.02.2014 09:30 #
Akurat wtedy przyjmował nogą, nie wiem może bardziej się skupił :p
Jasne, że ma sporo do poprawy i mógłby częściej podawać, ale nie kiwa się w kółko sam ze sobą i na polu gry zespołowej robi postępy ;)
Ma dopiero 19 lat, nauczy się, Rodgers nauczył Suareza grać dla drużyny to Raheema też nauczy.
Na pewno mógł podawać do Allena po swoim świetnym wejściu w pole karne przy linii końcowej.
PiotrekLFC8Gerro 18.02.2014 09:48 #
Powinien wyłożyć Aspasowi na 6:1 na Anfield i tutaj właśnie Allenowi. 2 cholernie egoistyczne decyzje i jaki efekt? 0 goli zamiast 2 ;)
za to nie zasłużył na tytuł gracza meczu ani w jednym ani w drugim spotkaniu z Arsenalem (zresztą w pierwszym meczu ktokolwiek poza Skrtelem jako MOTM to wielka pomyłka :P).
Pewnie że poprawi, rozwija się świetnie. Czasami mu przyjęcie wyjdzie a czasami nie, jednak jak nauczy się przyjmować to wyjdzie mu ono zawsze, a nie co drugie :P
Co do egoizmu to i on i Sturridge mają taki niefajny zwyczaj holowania piłki od środka boiska z uporem maniaka pod pole karne rywala i obaj często tracą piłkę wtedy, choć kilka razy mogli podać :P nic mnie bardziej nie irytuje od takiego biegania :D Coś jak Moses, tylko on to robi zawsze jak dostanie piłkę, a oni na szczęście tylko 1-2 razy na mecz, ale daje się to zauważyć i może to wkurzyć :P
Lyzwa7 18.02.2014 09:54 #
Też mnei to wkurza :P czasem jednak jest to porządane gdy koledzy nie potraifą wyprowadzić piłki od obrony podaniami, więc trzeba kiwnąć. O sytuację z Aspasem bym sie aż tak nie czepiał, 19 latek mający okazję na hattricka, drużyna pewnie prowadzi, kto by w takiej sytuacji podał?
PiotrekLFC8Gerro 18.02.2014 10:09 #
Tamto by można było wybaczyć gdyby to był jednorazowy wybryk, ale to jak widać się powtarza też gdy nie ma okazji na hat-tricka, a wręcz gdy zespół potrzebuje pilnie bramki :)
poza tym każdy wiedział że on tego nie trafi :P już i tak ledwo trafił to sam na sam na 5:0 :D Szczęsny mu pomógł oddając mu to leciutkie podanie które chyba miało być strzałem :D
Lyzwa7 18.02.2014 10:15 #
Cóż Raheem zmarnował w tym seoznie 10 stuprocentowych sytuacji :p musi poprawić wykończenie, ostatnie podanie i podejmowanie decyzji. Choć w sumie szkoda mi naszych rywali gdy młody poważnie poprawi się w tych aspektach :P

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo