LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1245

Boss: Wracam do wyścigu!


Po niecałych 48 godzinach od zabiegu usunięcia wyrostka robaczkowego Jürgen Klopp wrócił do pracy w Melwood. Niemiec uspokaja kibiców Liverpoolu mówiąc, że czuje się świetnie i z jeszcze większym apetytem wraca do walki o trofea.

Menadżer opuścił spotkanie z Sunderlandem na Anfield. W piatek wieczorem poczuł dyskomfort i został bezzwłocznie przewieziony do szpitala przez klubowego lekarza Andy'ego Masseya. Tam zdiagnozowano jego stan i przeprowadzono operację.

Zaledwie po dwóch dniach Niemiec wrócił do pracy z Liverpoolem. Zdążył już przeprowadzić jeden trening z drużyną i spotkać się z dziennikarzami na konferencji prasowej przed meczem z West Hamem.

- Czuję się dobrze - powiedział menadżer Liverpoolu. - Tak jak przed zabiegiem. Wiele osób miało podobną operację, więc nie ma obaw. Dla mnie jednak taka sytuacja to nowość.

- Jedna nie najlepsza noc, zabieg i znowu czuję się dobrze. Wracam do wyścigu!

Klopp wyraził uznanie dla wszystkich, którzy zajęli się jego stanem w szpitalu Aintree w Liverpoolu - łącznie z chirurgiem, który wykonał zabieg. Lekarz w podziękowaniu otrzymał od Kloppa roczną wejściówkę na mecze the Reds.

- Wróciłem do klubu, bo czuję się dobrze. W innym wypadku zostałbym w domu - kontynuował menadżer Liverpoolu. - Bardzo dziękuję naszemu klubowemu lekarzowi - Andy'emu Massey'owi, bo to on zaproponował, że powinienem pojechać do szpitala. Na początku nie byłem co do tego przekonany. Później fantastyczną pracę wykonał chirurg, który od tej chwili dzięki karnetowi obejrzy wszystkie mecze Liverpoolu do końca sezonu. Na mecz z Sunderlandem się niestety nie wybraliśmy, co zaakceptowałem. Dziękuję też pielęgniarkom i całej opiece szpitalnej, która pomogła w szybszym powrocie do zdrowia.

- Jest dobrze, więc nie trzeba o tym więcej wspominać.

Klopp potwierdził, że wróci na ławkę trenerską w meczu czwartej rundy FA Cup z West Hamem na Boleyn Ground.

48-latek będzie kontynuował swoje codzienne obowiązki w klubie tak jak przed zabiegiem. Zdaje sobie oczywiście sprawę, że na jakiś czas będzie musiał nieco mniej ekspresywnie się zachowywać i oszczędzać po operacji.

- Jestem dorosły i wiem, że przez jakiś czas muszę wstrzymać się od podskakiwania i innych ekspresyjnych ruchów - dodał Klopp.

- Szwy muszą spełnić swoje zadanie. Po zabiegu mam kilka dodatkowych dziur w moim ciele, na szczęście woda ze mnie nie wycieka, więc mogę normalnie uzupełniać płyny w trakcie spotkania (śmiech). Nie będzie problemów z hamowaniem emocji, bez obaw.

Klopp potwierdził, że obejrzał spotkanie z Sunderlandem. - Oglądałem mecz z odtworzenia, bo akurat w tym czasie miałem zabieg. Rozmawiałem o spotkaniu ze swoimi asystentami i nie ma co wspominać. Szkoda, że niepotrzebnie straciliśmy punkty.

- Na tym etapie łatwo powiedzieć, że musimy nadal pracować, wyciągać ze spotkań pozytywy, bo wiele z nich widziałem w spotkaniu z Czarnymi Kotami. Oddaliśmy rywalom ostatnie 10 minut spotkania i to się zemściło. Gdyby wymazać ten czas z głowy to spotkanie było naprawdę dobre w naszym wykonaniu i tak powinniśmy grać do ostatniego gwizdka. Mieliśmy szanse na zdobycie większej ilości bramek. Martwi mnie też sposób w jaki traciliśmy gole, ale ten aspekt gry nigdy nie jest przyjemny. Musimy zrozumieć naszą sytuację i walczyć dalej - zakończył Klopp.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

tjanus 08.02.2016 18:21 #
No patrzcie, w UK w szpitalu też bez łapówki ani rusz :)
RedTom 08.02.2016 18:48 #
no niech tylko Ziobro się dowie o tym podarunku, znów wypowie słynne "już nikt nigdy przez tego pana nie będzie pozbawiony miejsca na trybunach Anfield"
Szynszyl 08.02.2016 22:11 #
Tak Jurgen rozpierdol ich wszystkich !!!!
sebeszczyn 09.02.2016 10:00 #
Fajny gest ze strony trenera. Pytanie, czy chirurg nie był przypadkiem fanem Evertonu? :P

Jakoś trudno mi uwierzyć w słowa Kloppa o studzeniu emocji podczas nadchodzących meczów. Przecież sam przyznawał nie raz, że często traci kontrolę nad swoim zachowaniem. Z drugiej strony dobrze, że to wydarzyło się teraz, a nie na chwilę przed finałem z City. Wtedy szwy mogłyby popuścić... ;)

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (1)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com