LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1078

Podsumowanie meczu


Podopieczni Jürgena Kloppa musieli przełknąć gorycz porażki, po tym jak podczas niedzielnego finału Pucharu Ligi Angielskiej ulegli Manchesterowi City po serii rzutów karnych.

Po ciężkim boju i regulaminowych 90, a następnie 120 minutach na tablicy widniał wynik 1:1. Na listę strzelców wpisali się Agüero i Coutinho, a o losach pojedynku rozstrzygnął dopiero konkurs jedenastek.

Ostatnie słowo należało do Yaya Touré, którego wykorzystany rzut karny zapewnił zwycięstwo 1:1 (3:1) the Citizens, podczas gdy strzały Lucasa, Coutinho i Lallany zostały wybronione przez bramkarza Obywateli.

Do pojedynku na Wembley Klopp desygnował identyczną jedenastkę jak ta, która kilka dni wcześniej mierzyła się z Augsburgiem w rewanżowym spotkaniu Ligi Europy.

Co więcej na ławce rezerwowych pojawili się powracający po kontuzji Adam Lallana i Joe Allen.

Podekscytowanie kibiców Liverpoolu było z pewnością ogromne. Sympatycy klubu przybyli na stadion w ilości przewyższającej 30 tysięcy, licząc na wygraną the Reds i pierwsze trofeum pod wodzą Kloppa.

Zaledwie 30 sekund po pierwszym gwizdku do interwencji zmuszony był Caballero, który wyłapał mocno bitą przez Sturridge’a piłkę, zmierzającą w kierunku Alberto Moreno.

The Reds rozpoczęli spotkanie bardzo żywiołowo, a swoich sił próbowali James Milner i Philippe Coutinho.

Z każdą kolejną minutą podopieczni Pellegriniego zaczęli odzyskiwać rytm meczowy i zaznaczać swoją dominację na boisku.

Bliski trafienia do siatki Liverpoolu był Sergio Agüero. Argentyńczyk minął Lucasa i Sakho, jednakże nie udało mu się pokonać Simona Mignoleta, który broniąc uderzenie sparował piłkę na słupek.

Chwilę później po przypadkowym zderzeniu głową z Emre Canem murawę opuścił Mamadou Sakho, który został zastąpiony przez Kolo Touré.

Iworyjczyk mógł dać prowadzenie the Reds, jednakże nie udało mu się sięgnąć piłki bitej w pole karne przez Coutinho.

Tuż pod koniec pierwszej połowy Brazylijczyk miał dobrą okazję do wpisania się na listę strzelców, lecz jego strzał okazał się niecelny.

Tuż po przerwie Obywatelom udało się przełamać obronę Liverpoolu.

Po dobrym zagraniu Agüero wbiegający w pole karne Fernandinho zdecydował się na strzał po ziemi z ostrego kąta, pokonując Simona Mignoleta.

Niemalże natychmiast odpowiedzieli liverpoolczycy, a po dobrej wymianie podań niecelnie uderzył naciskany James Milner.

Po drugiej stronie boiska znakomitą szansę na podwyższenie prowadzenia miał Sterling, jednakże młody Angilk uderzył wysoko ponad bramką.

Chwilę później po ostrym starciu z Moreno podyktowania jedenastki domagał się Sergio Agüero, lecz Michael Oliver postanowił nie przerywać gry.

Kilkanaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry na murawie pojawił się Adam Lallana, zastępując Alberto Moreno, a następnie za Firmino wszedł Divock Origi.

W 83. minucie stan rywalizacji zdołali wyrównać liverpoolczycy.

Po podaniu Sturridge’a najpierw w słupek trafił Adam Lallana, a następnie odbita piłka znalazła się w zasięgu Philippe Coutinho, który umieścił ją w siatce.

Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry fenomenalnymi interwencjami po strzałach Fernandinho i Yaya Touré popisał się Mignolet, ratując swój zespół, i doprowadzając do dogrywki.

Bliski zdobycia bramki na wagę zwycięstwa był Agüero, lecz jego próbę udaremnił bramkarz the Reds.

Po drugiej stronie boiska wysokimi umiejętnościami wykazał się również Caballero, broniąc strzał Origiego.

W trakcie dogrywki żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki, a zwycięzcę Capital One Cap 2016 wyłonił konkurs rzutów karnych.

Seria jedenastek rozpoczęła się bardzo dobrze, lecz zakończyła fatalnie dla Liverpoolu. Po udanej próbie Cana strzały Lucasa Coutinho i Lallany wybronił golkiper Obywateli. Zawodnicy Manchesteru City pierwszego rzutu karnego nie wykorzystali, lecz kolejne 3 trafienia zapewniły im upragnione zwycięstwo.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (0)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com