Oceny według LFC.pl
Liverpool nie potrafił rozstać się z tegoroczną Ligą Mistrzów. Postanowił, że dokona niemożliwego i przy głośnym dopingu fanów rozgromił Barcelonę, zyskując drugi z rzędu awans do finału. Oto oceny!
WYJŚCIOWA XI
Alisson Becker – 10
Już przed rokiem przeżył podobną przygodę w Romie. W Liverpoolu rzadko zdarzają mu się mecze by był tak mocno zajęty. Dwukrotnie Messi, Coutinho, Suárez, Alba. Za każdym razem interweniował tak, że te sytuacje wydawały się mniej groźne niż były w rzeczywistości. Kapitalny występ, monstrualny. Każdy stracony gol niemal przekreśliłby szanse na awans i pewnie z innym bramkarzem tak właśnie by to się skończyło.
Andrew Robertson – 10
Zaczął nietypowo od "przyjaznego" przywitania Leo Messiego. Potem standardowo walczył i szarpał swoją flanką. Stwarzał spore zagrożenie w ofensywie. Wypracował okazję Hendersonowi, sam dwa razy strzelał. Za pierwszym razem powstrzymał go bramkarz, przy drugim ręka Vidala. Niestety nie mógł wyjść na drugą połowę, ponieważ niejaki Luis Suárez poczęstował go nieprzyjemnymi kopniakami, kiedy sędzia nie patrzył.
Joël Matip – 10
Wielki występ Kameruńczyka. Niesamowicie podkręcił piłkę, podając do Mané poprzez głowę Alby, co rozpoczęło ten mecz. Nie pozwalał przejść z piłką Suárezowi, Messiemu wygarnął ją w beznadziejnej sytuacji a innym razem po prostu go powalił, za co dostał żółtą kartkę. Świetny okres Matipa w klubie. Wykorzystał wzorowo okazję, którą stworzyły mu urazy konkurentów.
Virgij van Dijk – 10
Jak opisać grę VVD, żeby nie popaść w monotonność? Wybitny piłkarz. Wyprzedzał Suáreza czy Messiego, przejmował piłkę i zaczynał ataki. Raz wypuścił dobrze Mané w pole karne Barcelony. Za drugim razem rozpoczął szybko akcję, która dała trzeciego gola. Sam prawie pokonał ter Stegena po rzucie rożnym, kiedy sprytnie uderzał piętką.
Trent Alexander-Arnold – 10 GRACZ MECZU
Ten dzieciak jest wyjątkowy. Defensywnie w tym meczu bardzo dobry. Zaliczał przechwyty, nie pozwalał się minąć, dobrze czytał grę i wyglądał na spokojnego. On ma 20 lat. Właśnie szykuje się do swojego drugiego finału LM. Jedzie tam, ponieważ z Barceloną wyrwał piłkę zaskoczonemu Albie i silnie wbił piłkę w pole karne a piłka trafiła do Wijnalduma. Jednak do historii przejdzie wykonanie przez niego rzutu rożnego, które dobiło rywala i zapewniło awans. Przechytrzył w jednym momencie gromadę wielkich piłkarzy Barcelony. Brawo!
Fabinho – 10
Zapewne wiele osób już widziało ten czarny scenariusz, kiedy szybko obejrzał żółtą kartkę a pierwsze minuty spędził na wyzwiskach i przepychankach z Suárezem. Natomiast wcale nie powstrzymało go to przed rozegraniem wybitnego meczu. Wyróżniał się determinacją, skutecznością swoich wejść i dokładnością podań. Jeszcze w końcówce potrafił ostro zaatakować Messiego, odebrać mu piłkę i zrobić rajd z piłką, który powstrzymał dopiero faul przeciwnika.
Jordan Henderson – 10
Już na starcie był blisko, ale wtedy jeszcze Alba zdążył wybić piłkę, ale później było dużo łatwiej, bo stał przed nim jedynie Piqué. Niesamowicie dużo energii dawał zespołowi. Nawet kiedy wydawało się, że już kolano mu wysiadło i zmiana będzie konieczna, pozbierał się i wrócił do gry. W przerwie dostał wsparcie medyków i dalej szarpał i walczył. Występ godny opaski kapitana.
James Milner – 10
Tutaj akurat było momentami nerwowo. Pojawiały się straty, ale czy to ma teraz znaczenie? Zastąpił Robertsona na lewej obronie i jak zwykle sobie poradził.
Sadio Mané – 10
Rzadko zdarza mu się grać w ataku bez Salaha i Firmino. Od razu zaczął odważnie i bez respektu dla rywala. Dograł piłkę Shaqiriemu w pole karne, próbował wywalczyć rzut karny, dobrze przeczytał, co chce zrobić Alba i przejął piłkę a kilka sekund później Origi strzelił bramkę. Sam nie miał bezpośredniego udziału w bramkach, ale dużo dobrego robił dla gry zespołu.
Divock Origi – 10
Kiedy potrzebujesz bohatera to kogo wzywasz? Znowu to zrobił. Everton, Newcastle, Barcelona. Kiedy trzeba pojawia się skazywany na banicję Belg i kradnie show. Przytomnie się zachował przy pierwszej bramce i uważnie pilnował linii spalonego. Potrafił pod kryciem przejmować górne piłki i przenosić grę w boczne sektory. W końcu stał w odpowiednim miejscu, kiedy Trent szybko wykonał rzut rożny i bezlitośnie dobił bezradną Barcelonę. Już mówi się o nowym kontrakcie. Ciekawe czy dożywotnim?
Xherdan Shaqiri – 10
Czy znalazłby się ktoś, kto nie chciał jego zmiany w przerwie? Gubił się momentami, jego podania potrafiły być niezrozumiale źle wykonane, co tworzyło zagrożenie, ale w niewłaściwym kierunku. Tylko, że to złe wrażenie wyparowało momentalnie, kiedy raz porządnie dośrodkował na głowę Giniego. Raz jeszcze miał fajny pomysł z podaniem do Mané w pole karne, ale Piqué był czujny.
REZERWOWI
Gini Wijnaldum – 10
Co za wejście! Może był rozczarowany, że rozpoczął na ławce rezerwowych, ale zareagował idealnie. Zmienił kontuzjowanego Robertsona i okazał się kluczowy. Strzelił gola, osłabiając renomę ter Stegena. Strzelił drugiego, robiąc to samo Piqué. Jednak to mu nie wystarczyło i osaczony przez Busquetsa i Arthura w efektowny sposób uciekł im z piłką a do tego rozpoczął od razu kontrę. W dwie minuty odrobił większość strat i to będzie mu zapamiętane na lata.
Joe Gomez – 10
Wszedł na końcówkę by pomóc defensywie utrzymać wynik. Utrzymał.
Daniel Sturridge – 10
Wszedł na ostatnie minuty i nawet udało mu się przejąć wysoko piłkę, co pozwoliło ukraść kilkadziesiąt cennych sekund w doliczonym czasie.
Komentarze (17)
Oglądałem mecz i żadnej przemocy seksualnej Giniego na pomocników Barcelony nie widziałem..
P.S. przydupił bym się do Shaqa ale nie chcę psuć atmosfery. Już przed meczem siałem zrezygnowanie...
https://www.youtube.com/watch?v=vQtY18CSxi4
Generalnie większość stron pornograficznych usunęło skrót meczu, bo to strasznie ostry gwałt był.
Ale tak samo bym ich ocenił.
Oby więcej takich Ocen ;)