WHU
West Ham United
Premier League
27.04.2024
13:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1070

Konferencja prasowa: Alisson Becker


Alisson Becker czuje się w stu procentach zdrowy, po tym jak wyjątkowo szybko wyleczył swój uraz. Kolejnym celem bramkarza jest zdobycie trzech punktów w starciu z FC Midtjylland. 

Numer jeden w bramce Liverpoolu opuścił trzy spotkania z powodu kontuzji obojczyka, jakiej nabawił nie na początku miesiąca. Wrócił jednak do gry szybciej niż planowano i pomógł drużynie pokonać Sheffield United 2:1.

The Reds skupiają się teraz w pełni na swoim drugim meczu w grupie D, tegorocznej Ligi Mistrzów. Już we wtorek wieczorem, na Anfield zagości mistrz Danii FC Midtjylland. 

Alisson dołączył do Jürgena Kloppa podczas dzisiejszej, przedmeczowej konferencji prasowej i odpowiedział na pytania dotyczące między innymi determinacji, by przyspieszyć proces rehabilitacji.

O szybszym niż planowano powrocie do gry:

- Przede wszystkim, dobrze jest powrócić. Jestem bardzo szczęśliwy. Robiłem co w mojej mocy i miałem wsparcie najlepszych fizjoterapeutów, którzy pomogli mi przyspieszyć proces rehabilitacji. Kiedy lekarz powiedział mi, że będzie to trwało od czterech do sześciu tygodni, powiedziałem mu, że musimy to zrobić w ciągu maksymalnie trzech. Zgodził się ze mną i zabraliśmy się do pracy. Bardzo cieszę się z powrotu. Chciałbym podziękować wszystkim fizjoterapeutom, sztabowi fitness, lekarzom i trenerom bramkarzy, którzy pomogli mi w tym procesie. 

O absencji Virgila van Dijka i o Fabinho na pozycji środkowego obrońcy:

- Fab to fantastyczny zawodnik, bardzo dobrze sobie radzi na tej pozycji. Będzie nam bardzo brakować Virgila, nie da się temu zaprzeczyć. Ale mamy odpowiednich zawodników, by kontynuować grę w naszym stylu i nadal dawać z siebie wszystko. Nie musimy zmieniać sposobu naszej gry, ale będzie nam go brakować. Jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, a kiedy nie masz takiego piłkarza na boisku, zawsze ci go brakuje. To jasne. 

O tym, że Liverpool wygrywa spotkania mimo braku najwyższej dyspozycji: 

- Czasami jest to potrzebne. Nie da się zagrać 60 spotkań w roku i w każdym z nich prezentować się na tym samym, wysokim poziomie. Czasem potrzebna jest odrobina szczęścia, a ono przychodzi razem z ciężką pracą, mocno w to wierzę. My wciąż ciężko pracujemy, dlatego czasem wygrywamy spotkania nie grając na naszym najwyższym poziomie. Jednak w naszej grze zawsze musimy prezentować pełną pasję i pragnienie. Czasem to się po prostu udaje. Jednak to nie może stać się rutyną, staramy się dobrze grać w piłkę, stawać się coraz lepszym zespołem, doskonalić się. Będziemy chcieli to to pokazać w najbliższych meczach. 

O znalezieniu się w dobrej pozycji w grupie D: 

- Znamy własną jakość. Mamy duże cele na ten sezon, ale musimy się skupić na najbliższym wyzwaniu jakie przed nami stoi. W fazie grupowej skupiasz się na zdobywaniu punktów. Ale póki co musimy skupić się na naszym najbliższym przeciwniku i przygotować się do tego starcia najlepiej jak potrafimy, żeby zgrać dobry mecz i te trzy punkty zdobyć. 

O graniu w Champions League bez kibiców na trybunach:

- To nigdy nie jest to samo. Bardzo brakuje nam naszych kibiców. Atmosfera jaka wytwarza się na Anfield podczas europejskich wieczorów jest wspaniała. Będziemy za tym tęsknić. Ale tak już jest i musimy sobie z tym poradzić. Mamy z tym do czynienia w Premier League, a teraz będzie tak samo w Lidze Mistrzów. Ale jestem pewien, że będziemy czuli energię płynącą od kibiców z ich własnych domów. 

O tym, jak obserwuje się mecze, gdy jest się kontuzjowanym: 

- To nic przyjemnego nie brać udziału w spotkaniach. To najgorsza możliwa rzecz dla piłkarza. Ale niestety musimy sobie radzić również w takich sytuacjach. To część naszej pracy. Kontuzje się zdarzają, staramy się ich unikać i zapobiegać im, ale czasem tak po prostu bywa. Cieszę się, że to były tylko trzy tygodnie, ale czułem się jakby minęły trzy miesiące. Nie brać udziału w jakimkolwiek meczu to zawsze coś trudnego, nie tylko przeciwko takim zespołom jak Atletico czy Aston Villa. Zawsze jest ciężko bo chciałbyś pomóc zespołowi, być zaangażowany, robić to co kochasz i pomagać drużynie w dążeniu do celów. 

O Midtjylland:

- Spotykamy się po konferencji prasowej, więc dowiemy się więcej na temat Midtjylland i ich zawodników. Ale wiem, że są zespołem, który zakwalifikował się do Ligi Mistrzów. W swojej lidze radzą sobie naprawdę dobrze, przyjeżdżają do nas po zwycięstwie 3:2, które zapewnili sobie w końcówce spotkania. To dla nich duży zastrzyk pewności siebie przed przyjazdem tutaj. Przyjadą tutaj chcąc wygrać i zdobyć trzy punkty. Ale najważniejsze to skupić się na sobie, przygotować się i skupić się na tym co możemy zrobić, żeby zwyciężyć. 

O tym, jak udało mu się powrócić po kontuzji szybciej niż planowano: 

- Dużo się modliłem! Naprawdę. Ale również brałem udział w wielu sesjach. Codziennie byłem w klubie po pięć, sześć godzin z fizjoterapeutami i współpracowałem z działem fitness. Po dwóch tygodniach, już razem z trenerami bramkarzy, zacząłem pracować nad łapaniem piłki, jeszcze bez rzucania się. Po dwóch i pół tygodnia zacząłem się rzucać, a następnie trzy dni przed meczem zacząłem już pracować na pełnych obrotach. W piątek dałem zielone światło menadżerowi. Wiara i ciężka praca pomogły mi w szybkim powrocie do zdrowia. 

O tym, czy jeszcze odczuwa jakikolwiek ból:

Każda kontuzja jaką masz, czy to więzadła, ramię, kostka, czy kolano, powoduje, że odczuwasz coś dziwnego. To niekoniecznie ból, ale po prostu pewien dyskomfort. Towarzyszy ci przez chwilę lub kilka tygodni. Ale nie ogranicza to w jakikolwiek sposób mojej gotowości do gry. Jestem w 100% gotowy i świetnie się z tym czuje. 

O przygotowaniach do starcia w Champions League: 

- To taki sam tryb przygotowań. Dzisiaj spotykamy się, żeby dowiedzieć się więcej na temat przeciwnika. Podczas treningu również się przygotowujemy, skupiamy na sobie, na tym co możemy zrobić, co możemy poprawić względem ostatniego meczu, jak przenieść to co robimy dobrze na boisko. Chodzi też o to, żeby przygotować nasze umysły i odpowiednio się zregenerować, przed wyzwaniem, akie jutro na nas czeka i które jest dla nas bardzo ważne w kontekście tego sezonu. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Redzik90 26.10.2020 19:43 #
Całe szczęście. Oby teraz zdrowie już dopisywało, bo oglądanie Adriana było cięższe niż wiadomosci w TVP.

Pozostałe aktualności

Neville punktuje skuteczność Núñeza  (3)
25.04.2024 16:41, Margro1399, liverpool Echo
Klopp: Jestem bardzo rozczarowany  (36)
25.04.2024 10:29, A_Sieruga, liverpoolfc.com
VVD: Musimy poprawić wiele elementów  (9)
25.04.2024 09:09, Loku64, Liverpoolfc.com
Dyche: Kibice byli niesamowici  (5)
25.04.2024 07:40, RosolakLFC, evertonfc.com
Statystyki  (7)
24.04.2024 23:23, Zalewsky, SofaScore