Neville: To smutne, że kibice wygwizdali Trenta
W swoim podcaście emitowanym na antenie Sky Sports, Gary Neville skomentował reakcję kibiców Liverpoolu na pojawienie się Trenta Alexandra-Arnolda podczas meczu z Arsenalem.
– To dumne miasto, miasto z pasją do chronienia swoich ludzi – a oni czują, że zostali zdradzeni.
– Jak możesz nas opuścić? Przecież jesteś jednym z nas, należysz do tego miejsca, to my się tobą opiekowaliśmy. Wygraliśmy Ligę Mistrzów, zdobyliśmy mistrzostwo Anglii – dlaczego chcesz odejść?
– Tak będą myśleć kibice. I to wywołuje emocje, rozczarowanie, złość. Dziś na stadionie było to widać – pojawiły się pojedyncze brawa, ale też gwizdy ze strony dużej grupy fanów Liverpoolu.
– Trochę smutne, że do tego doszło, ale tak to już jest.
– Mówiłem przed meczem: potrzeba odwagi, by to zrobić. Kibice Liverpoolu mogą myśleć inaczej, ale presja na niego była ogromna – ze strony lokalnego środowiska i samego klubu.
– Van Dijk, Salah i inni pewnie go namawiali: podpisz z nami kontrakt. Ale on to wszystko wytrzymał i powiedział: nie, idę grać dla Realu Madryt.
– To będzie naprawdę ciekawe. Pamiętam, jak jeden z moich najlepszych przyjaciół, David Beckham, odchodził do Realu – pojechałem do Madrytu parę razy, by go obejrzeć. Ten stadion jest potężny, ten klub jest poza skalą. Trent będzie musiał sobie z tym poradzić.
– Liverpool to wielki klub, ale Real Madryt to gigant, jeśli chodzi o presję.
– To będzie bardzo ciekawe, jak mu pójdzie w przyszłym sezonie. Wiele oczu będzie na niego zwróconych – z ciekawością i napięciem.
Komentarze (1)
Neville ma 100% racji.