Transfer Frimponga: Wizyta agenta w AXA VIP
Jeremie Frimpong ma w najbliższym czasie dołączyć do Liverpoolu – klub jest gotowy aktywować jego klauzulę wykupu, kończąc tym samym starania, które rozpoczęły się kilka miesięcy temu.
Frimpong zostanie zawodnikiem Liverpoolu już tego lata, a klub planuje spełnić warunki klauzuli wykupu w wysokości 30 milionów funtów zawartej w jego kontrakcie z Bayerem Leverkusen.
Prawy obrońca ma dołączyć do zespołu w momencie, gdy Trent Alexander-Arnold odejdzie, a Arne Slot – mimo zaufania do Conora Bradleya na tej pozycji – postanowił wzmocnić skład kolejną opcją na prawej stronie defensywy.
Dla wielu jest to zaskakujący transfer, zwłaszcza że powszechnie uważano, iż Liverpool skupi się na pozyskaniu nowego lewego obrońcy w nadchodzącym oknie transferowym.
Jak podaje Lewis Steele z Daily Mail, Liverpool już sześć miesięcy temu dał wyraźny sygnał swojego zainteresowania Frimpongiem – co pokrywa się z wizytą jego agenta na Anfield.
Dziennikarz „Bilda” Christian Falk informował w zeszłym roku, że przedstawiciel piłkarza, Dirk Hebel, znajdował się w loży dyrektorskiej podczas meczu Liverpoolu z Bayerem Leverkusen w Lidze Mistrzów w listopadzie.
Frimpong trafił wówczas do siatki, jednak jego gol został anulowany z powodu minimalnego spalonego – wcześniej zostawił w tyle Kostasa Tsimikasa, popisując się niesamowitym przyspieszeniem i strzałem w okienko.
Falk zaznaczył wówczas, że „klub i otoczenie zawodnika prowadzą rozmowy” – co teraz przynosi efekty, ponieważ według Davida Ornsteina z „The Athletic” uzgodnienie warunków kontraktu „nie stanowi problemu”.
Co ciekawe, po porażce 0:4 na Anfield drużyna Xabiego Alonso trenowała dzień później na zewnętrznych boiskach ośrodka treningowego AXA.
Frimpong był jednym z zawodników sfotografowanych podczas sesji treningowej na obiektach w Kirkby, obok innego letniego celu transferowego Liverpoolu – Floriana Wirtza.
Choć w tamtym czasie uznano to za uprzejmy gest, który został ciepło przyjęty przez trenera mającego bliskie relacje z klubem, możliwe, że Liverpool miał również ukryty zamiar.
Pracownicy klubu mogli z bliska obserwować zarówno Frimponga, jak i Wirtza podczas intensywnego treningu – często podkreśla się, że to właśnie na treningach można dowiedzieć się więcej o zawodniku niż w trakcie meczu.
Nie byłby to pierwszy raz, gdy obecna struktura Liverpoolu stosuje zakulisowe metody, by lepiej poznać potencjalne cele transferowe.
Michael Edwards spędził kilka dni, anonimowo obserwując jednego z trenerów w hotelu, zanim wykluczył go jako potencjalnego następcę Brendana Rodgersa w 2015 roku – podobna taktyka sprawiła, że Jurgen Klopp zrobił na nim wrażenie.
Sam Arne Slot niedawno ujawnił swoją teorię na temat wizyty Juliana Warda w Rotterdamie, gdy wciąż prowadził Feyenoord.
— Zadzwonił do mnie, myślę, że na miesiąc przed telefonem od Richarda [Hughesa], i powiedział: 'Podróżuję po Europie, interesuje mnie, jak funkcjonują różne kluby — czy mogę odwiedzić również twój?' — powiedział Slot w rozmowie ze Sky Sports na początku miesiąca.
— Był tam przez jeden lub dwa dni i z pewnością nie tylko po to! Chciał zobaczyć, jak pracuję, oraz usłyszeć od sztabu, jak wygląda współpraca i nasze metody działania.
— To kolejny przykład tego, jak bardzo starają się znaleźć najlepszego możliwego zawodnika lub trenera.
Liverpool prawdopodobnie ogłosi Frimponga swoim pierwszym letnim transferem niedługo po zakończeniu sezonu Bundesligi w sobotę — i z pewnością specjalne traktowanie na Anfield oraz zaproszenia do ośrodka AXA odegrały tu znaczącą rolę.
Komentarze (1)