Gerrard: Nienawidziłem przerwę na mecze kadry
Po weekendowej kolejce w Premier League rozpoczęła się przerwa reprezentacyjna, podczas której piłkarze Liverpoolu zagrają w swoich drużynach narodowych. Steven Gerrard, mający 114 meczów w reprezentacji Anglii, przyznał się, że czasami "nienawidził" przerwy międzynarodowe.
Swoją opinią na temat występów w reprezentacji Anglii Gerrard podzielił się w podcaście Rio Ferdinanda. Najpierw legendarny kapitan Liverpoolu odniósł się do Jamiego Carraghera i jego relacji z Nevillem i Scholesem, bowiem według byłego środkowego obrońcy, jego znajomość z nimi obecnie jest lepsza niż kiedyś. Gerrard zasugerował, że ma podobną sytuację z innym byłym zawodnikiem United, Rio Ferdinandem.
- Dlaczego nie mieliśmy takiej więzi w wieku 20, 21, 22, 23 lat? Czy tak było przez nasze ego? Rywalizację? Dlaczego teraz jesteśmy bliżej siebie, niż w młodości? Dlaczego nie mieliśmy takiej więzi, kiedy występowaliśmy w reprezentacji Anglii?
- Myślę, że na to wpłynęła kultura, którą mieliśmy w reprezentacji Anglii. Nie byliśmy ze sobą związani, wszyscy spędzali czas w swoich pokojach. Nie byliśmy kumplami, nie byliśmy drużyną. W żadnym momencie nie zostaliśmy dobrym zespołem.
Gerrard był kapitanem reprezentacji Anglii w 38 meczach. Według Steviego kultura wokół Liverpoolu zawsze była lepsza niż wokół drużyny narodowej.
- Nienawidziłem momentu przerwy w klubowych rozgrywkach. Kompletnie nie cieszyłem się tym. Nienawidziłem pokoje hotelowe podczas przerw reprezentacyjnych. Na początku kariery miałem ciężko, bowiem nie wiedziałem, co muszę robić w pokoju w ciągu najbliższych siedmiu godzin.
- Wówczas nie było mediów społecznościowych, nie mieliśmy żadnego odtwarzacza DVD. Mieliśmy do dyspozycji tylko kilka kanałów w telewizji, więc to było dla mnie wyczerpujące przeżycie.
- Lubiłem grać dla reprezentacji Anglii. Byłem naprawdę dumny. Podobały mi się treningi, ale to było zaledwie 90 minut dziennie. Później byłem samotny, nie czułem się częścią drużyny. Nie czułem żadnej więzi z kolegami z reprezentacji.
- Nigdy nie miałem takich problemów w Liverpoolu. To właśnie tam miały miejsce najlepsze dni w mojej karierze. Sztab zawsze dbał o mnie, czułem się wyjątkowo. W reprezentacji chciałem jak najszybciej rozegrać mecz, odbyć trening i wyjechać stamtąd.
Ferdinand poruszył temat braku jakichkolwiek sukcesów reprezentacji Anglii, na co również zareagował Gerrard.
- Uważam, że to kombinacja wielu czynników. Natomiast najważniejszą przyczyną było to, że nie byliśmy drużyną. Byliśmy grupą utalentowanych indywidualistów, ale to nigdy nie działa w ten sposób.
Komentarze (0)